smashing the gas
life is about to speed
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum smashing the gas Strona Główna
->
Kills
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Forum główne
Filmy i foty
Tuning
Cars&Motors
Races
----------------
Kills
Inne
----------------
Offtopy
Bazar
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Śro 12:18, 11 Paź 2017
Temat postu:
Bernard pospiesznie wygarnal zawartosc sejfu, gdy Laura wylaczyla najpierw swiatla w sypialni, a manicure ursynow na pietrze.
Mieszkanie ponownie pograzylo sie w egipskich ciemnosciach na moment przedtem, zanim ktos otworzyl frontowe drzwi.
-Na schody - szepnal Nelson.
-Tu jestesmy w pulapce.
Po omacku dotarli do schodow i na palcach zeszli na dol, docierajac na korytarz w tej samej chwili, gdy zapalilo sie swiatlo w salonie.
Nelson powoli otworzyl drzwi, ktore wydawaly sie prowadzic do piwnicy. Oboje weszli na znajdujace sie za nimi schody i zamkneli drzwi za soba. Oprocz smugi swiatla saczacego sie spod progu, znow otoczyla ich ciemnosc. Skulili sie na stopniach, Laura nizej, a Bernard pod drzwiami, nasluchujac glosow dwoch zblizajacych sie mezczyzn.
-Slyszysz, co mowia? - spytala szeptem.
-Jeden z nich jest wsciekly, poniewaz ten drugi nie odebral Devineowi notatek, zanim go zabil. Drugi jekliwie przeprasza.
-Masz bron?
-A jak myslisz?
-O czym teraz rozmawiaja?
-Chyba jeden idzie na gore.
Drugi moze przyjsc tutaj. Lepiej zejdz troche nizej; wlasciwie w ogole zejdz ze schodow. Jezeli otworzy te drzwi, bede potrzebowal wiecej miejsca, zeby szybko spuscic go na dol.
-Tylko uwazaj.
-Ciemno jak w piekle. Nic nie widze.
-Cii.
Uslyszeli, jak mezczyzna na gorze krzyczy.
-Zaraz bede - rozlegl sie drugi glos, tuz spod drzwi do piwnicy.
-Przepraszam, szefie - uslyszeli.
fre1a
Wysłany: Czw 23:43, 06 Kwi 2006
Temat postu:
nastepna może być wtedy jak buli lepiej przygotuje się z kasą do podróży pierdole nie płace już nadmiaru
gav
Wysłany: Czw 15:16, 06 Kwi 2006
Temat postu:
gosc czyli gav zapomnialem sie zalogowac
Gość
Wysłany: Czw 15:14, 06 Kwi 2006
Temat postu:
ja powiem tylko ze koles byl konkretny a czerwonymi swiatlami jak zauwazylismy gardzi nami chyba tez pogardzil
kiedy nastepna wycieczka ??
fre1a
Wysłany: Czw 14:36, 06 Kwi 2006
Temat postu:
wiem pamiętam dzięki za przypomnienie opiszę to wieczorem
koks pewnie ważył tyle co ta cała jego calibra. Masz racje bryku 2.0i
Bryku
Wysłany: Czw 9:58, 06 Kwi 2006
Temat postu:
"Chyba czuł się urażony i chciał sprawdzić co to za kozaki jadą "
haha no gav i buli sa kozakami
:ASd
. Chyba malapomylka zaszla bo Calibry TDI byly z silnikami 2.6
a jak bylo napisane 2.0 to pewnei popularna wersja 2.0i
ale mniejsza o to
mysle ze ten koks wazyl tyle co Wy wszyscy razem
i niechcial sie scigac
. A tak apropo Freja kiedy jechalismy do plejady troche temu tez scigales sie pamietasz ?
to byl chyba peugeot 307(kombi) tylko nie widzialem oznaczenia jaki silnik
ale bylo spoko
dobrze Ci weszla wtedy 2-jka
pozdro
MatMM
Wysłany: Czw 8:40, 06 Kwi 2006
Temat postu:
Hehe szkoda że nie doszło do dragu : D ^^
ridemAn
Wysłany: Czw 0:27, 06 Kwi 2006
Temat postu:
HEHehehhe dobry dobry spont^wypad
fre1a
Wysłany: Czw 0:24, 06 Kwi 2006
Temat postu: Koks w calibrze i czerwone
W sobotę 01. 04 wraz z bulinem, gavem, ridem ze spontana wybraliśmy się do Zawiercia. Dziura jak nie wiem z tego miejsca ale nie po to zalożyłem temat. Wracając już z wycieczki i wyjeżdżając z docelowego miejsca złapały mnie światła. Obok troche z przodu ustawiła się czarna calibra 2.0 chyba TDI nie pamietam moze ktoś z towarzyszy wycieczki pamięta. A jaki byk konkretny w niej siedział. Zielone jedziemy calibra sie oddalila, myślę sobie- a zobaczymy jak bedzie- probujemy dogonić koksa. Gdzieś około 130 km/h wystarczyło by go dogonić, wyprzedzić i oddalić się. Zjechałem na prawy pas. Po chwili patrzę w lusterka, jedzie, przyspiesza ziomuś. Chyba czuł się urażony i chciał sprawdzić co to za kozaki jadą
wyprzedza, rzuca spojrzeniem, oddala się. Miał gdzieś 120 może. Dobra to co bedziemy sie pierdolić za nim znowu ruszamy, akurat ładna droga chyba e90 chociaż nie wiem jaka prowadzi przez bedzin do katowic prawdopodobnie właśnie ta. Jedziemy, powoli zbliżamy sie do calibry, wyprzedzony, zjazd na prawy pas i jak łatwo się domyślić koleś zostaje lekko w tyle. Widzę światła myślę o dobry moment koleś bedzie mógł się wykazać. Patrze w lusterka zjeżdża na lewy, myślę- bedzie chciał się ścigać. Tymczasem koleś gardzi światłami wjeżdża na skrzyżowanie i z lewego pasa skręca w prawo. Doznałem szoku. Spoglądam na sygnalizator- wciąż czerwone lecz po chwili moge kontynuować jazdę. Troche mnie zadziwił koleś, muszę przyznać dobry był. Szacunek dla niego i moich towarzyszy
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin